Błędy prezentacji: prawda czy fałsz? Improwizuj!

Facebook
Twitter
LinkedIn

Improwizacja to rzecz w teatrze niezwykle cenna, zwłaszcza jeśli została dokładnie przemyślana.

Kazimierz Kamiński

Podobnie jest również z przemawianiem publicznym. Wbrew obiegowym opiniom, wytrawni mówcy często nazywają improwizację – najwyższą formą przygotowania. Paradoksalnie wymaga ona bowiem doskonałej znajomości struktur, szybkiego i przy tym trafnego doboru treści oraz wprawnego posługiwania się całym arsenałem elementów warsztatu mówcy publicznego.

Należy zatem już na wstępie obalić powszechne przekonanie, że dla improwizacji wystarczy po prostu wyjść na scenę i „jakoś to będzie”. Czy zatem w ogóle powinniśmy improwizować? Natomiast – jeśli tak, to w jakich przypadkach? Jakie korzyści i niebezpieczeństwa się z tym wiążą?

Dzisiaj porozmawiamy o tym, czy warto improwizować oraz o tajnikach ewentualnej – skutecznej improwizacji.

Improwizuj

Prawda czy fałsz?

Czy warto improwizować? Czy można wyjść na scenę i powiedzieć sobie: „No dobrze, nie wiem, co mam powiedzieć, ale jakoś zacznę, a dalej to już jakoś pójdzie”? Prawdopodobnie można, należy się jednak zastanowić, czy wartość takiej improwizacji będzie większa niż odpuszczenie sobie prezentacji? Tak. A czy wartość takiej improwizacji będzie większa niż wartość wprawdzie słabo, tym niemniej przygotowanej prezentacji?

Spróbuję zadać  to pytanie nieco inaczej, tak aby znowu zmienić perspektywę naszego postrzegania prezentacji: czym chcesz improwizować? Jakie narzędzia z wachlarza mówcy publicznego nadają się do użycia podczas improwizacji, natomiast z użycia których, warto zrezygnować?

Merytoryka i treść prezentacji

Absolutnie nie do ruszenia. Tu nie ma miejsca na improwizację, na strzelanie i zgadywanie. Tu brakuje przestrzeni dla używania sformułowań,  co do których nie jesteśmy pewni. Nie ma bowiem nic dziwnego w tym, że nawet ekspert w danej dziedzinie czegoś nie wie, albo, że musi  on coś sprawdzić bądź doczytać. Nawet podczas prezentacji.

Oczywiście –  braku merytorycznego przygotowania do wygłoszenia danego przemówienia nie można usprawiedliwić w jakikolwiek sposób . Bardzo rzadko zdarza się bowiem, że wchodzimy na scenę wbrew własnej woli, poinformowani o tym fakcie dosłownie chwilę wcześniej, albo że będziemy wypowiadać się w temacie, o którym absolutnie nie mamy pojęcia. Zazwyczaj brak przygotowania wynika z jednego, ale za to bardzo ważnego powodu: naszego lenistwa.

Warto również pamiętać, że w środowisku mówców profesjonalnych funkcjonuje proste, ale bardzo dobitne powiedzenie:

Winny jest zawsze mówca

Historie

Historie są podstawowym narzędziem przekazu idei. Cokolwiek chcesz powiedzieć i jakiegokolwiek efektu nie chciałbyś uzyskać, historia jest po to, żeby udało Ci się to zrobić. A przy okazji, dzięki temu, że za każdym razem historię można opowiedzieć nieco inaczej, improwizowanie w historii wygląda bardziej naturalnie, niż improwizowanie w Excelu.

Historie są też idealnym miejscem na połączenie przyjemnego z pożytecznym. Pożytecznym jest używanie VAKS: Visual, Audio, Kinestetic, Smell, czyli komunikatów działających na wzrok, słuch, szeroko rozumiane zmysły dotyku i węch. W ten sposób możesz dotrzeć do każdego typu odbiorcy, zarówno tego, który potrzebuje sobie wyobrazić obraz, jak i tego, który do zapamiętania potrzebuje słów, skojarzenia z zapachem albo z ruchem.

Przyjemnym zaś jest fakt, że ponieważ polecam opowiadanie własnych historii, nawet jeśli zapomnisz w nich, co masz powiedzieć następnego, zawsze możesz wejść w „opisy przyrody”. W końcu to Twoja historia, byłeś tam, wiesz, jak wyglądało otoczenie, co się działo, kto był obok, jaka była temperatura/pogoda i tak dalej.

Struktury

Jedną z największych zalet dynamiki prezentacji publicznych, dla mnie przynajmniej, jest fakt, że tę samą historię można opowiedzieć na wiele sposobów. Co więcej, to, że rozpoczynam w określony sposób, wcale nie oznacza, że muszę skończyć tak, jak zaplanowałem.

Ale widownia kocha uporządkowanie. Widownia nie kocha niespodzianek. Jeśli ktokolwiek próbuje Ci wmówić coś innego, zapamiętaj proszę:

Widownia kocha tylko te niespodzianki, które kocha.

Inaczej mówiąc, masz dwa rewelacyjne narzędzia do dyspozycji: z jednej strony struktury, z drugiej strony treść. Struktury pozwalają widowni czuć się pewnie; wiedzą, że są w rękach profesjonalisty i nic nieoczekiwanego i jednocześnie niebezpiecznego się nie stanie. Niebezpiecznego nie pod względem fizycznym, lecz zagrażającego jakości naszej prezentacji.

Z kolei, treść pozwala poczuć dreszczyk emocji, oczekiwania, napięcia. Widownia ma świadomość, że za moment dowie się czegoś, czego jeszcze nie wie (i co będzie dla niej wartościowe!). Za moment jej świat ulegnie zmianie, przenicuje na drugą stronę, gdyż otworzą się przed nią nowe horyzonty. Jeśli zaś to się nie uda, to przynajmniej istnieje szansa, że będzie zabawnie.

Improwizując treść, zapewniamy swojej widowni tego rodzaju emocje. Teraz przyszedł czas, aby  zadbać jeszcze  o pewność. Znając struktury prezentacji i historii, możemy poprowadzić  naszą widownię za rękę w nieznane jej miejsca, jakbyśmy był tam stałymi bywalcami.

Co, jeśli się nie przygotowujesz do prezentacji, prawdopodobnie okaże się prawdą…

Środki wyrazu

Wiele razy słyszałem zarzut w stosunku do  Toastmasters, że jest to organizacja, w której mowy mają charakter zbyt teatralny, a na pewno mocno przesadzony. Wyjaśnijmy sobie tę kwestię raz, a solidnie –  przyda się to w każdym miejscu, w którym będę zachęcał Cię do przystąpienia do Toastmasters.

Ideą klubów Toastmasters jest stworzenie środowiska, w którym można rozwijać się jako mówca. Innymi słowy – oznacza to możliwość eksperymentowania: zarówno z treścią, jak i ze środkami wyrazu konkretnego przemówienia. Jedyny problem wynikający ze wspomnianej możliwości, jaki obserwuję, jest taki, że gościom w klubie nie tłumaczy się tej idei dostatecznie jasno. Efektem jest wyjście z klubu z mocnym postanowieniem: że jeśli tego tam uczą, to ja tam już nie wrócę.

W Toastmasters nikt nie uczy czegokolwiek z zakresu przemawiania. Istota organizacji polega bowiem na tym, że to my uczymy się sami, podpatrując przy tym inne osoby  Innymi słowy–  w organizacji nie ma autorytetów, guru i ekspertów, ani nawet nauczycieli. Każdy, kto wychodzi na scenę, ma prawo zdecydować się na taki styl przemawiania, jaki mu się podoba.. Po każdym wystąpieniu widownia daje mu (pisemną!) informację zwrotną, czy  wybrany przez mówcę styl z jej perspektywy działa, czy też nie.

Eksperymentowanie – zarówno z treścią, jak i ze środkami wyrazu, oznacza jedynie tyle, że poszerzamy własną strefę komfortu, jednocześnie zdobywając wiedzę, czy jest to skuteczne, czy nie, z punktu widzenia konkretnej widowni. Skoro taka organizacja funkcjonuje i oferuje konkretny rodzaj wsparcia – warto z niego skorzystać. Jeśli przesadziliśmy; przynajmniej wiemy, że nie zrobimy tego przed zarządem. Natomiast, jeśli nie „dokręciliśmy śruby”, a przez co okazaliśmy się być nijacy i miałcy – usłyszymy, że  być może powinniśmy poruszać się  nieco bliżej bandy, skoro jeszcze na danym etapie nie umiemy bez niej.

Natomiast powracając do realnego świata – należy podkreślić, że umiejętności nabyte w Toastmasters (jeśli podejdziemy do tematu poważnie), dadzą nam nie tyle amplitudę, co pełną gamę środków wyrazu. Inaczej mówiąc – nauczymy się nie tyle przemawiać bardzo teatralnie, co przemawiać zależnie od tematu i konkretnej widowni, w sposób teatralny, biznesowy, reklamowy, radiowy, polityczny, okazyjny, dyskusyjny itp.

Mając te umiejętności, mamy możliwość improwizacji z  ich jednoczesnym wykorzystaniem. Bazując na tej samej treści oraz tych samych historiach,  które jednak możemy opowiedzieć w różny, często odległy od siebie stylistycznie – sposób. Pamiętajmy, że widownia uwielbia zróżnicowanie o dużej skali, dzięki czemu znajduje ona motywację do dalszego słuchania.

Werdykt:

Nie improwizuj. Jeżeli natomiast musisz improwizować – wiedz, czym powinieneś improwizować. I najlepiej przećwicz to na spotkaniach Toastmasters. Starannie przygotuj treść, wybierz odpowiednie historie i struktury, dorzuć szczyptę przesady w środkach wyrazu, zamieszaj – i gotowe.

Pamiętaj: improwizacja jest najwyższą formą przygotowania.

 

More to explorer

Skąd ukraść czas

Niby doba ma 24 godziny. 
Wiele się mówi o tym, jak zarządzać czasem, sobą w czasie, zadaniami, priorytetami.
Ale…pracujemy po to, żeby zamienić pracę w czasie na komfort w czasie. Pracę na jakość relaksu, odpoczynku, bycia z rodziną, przyjaciółmi.
Masz więc trzy składniki równania: czas, czynność, jakość. Czas, praca, jakość pracy. Czas, odpoczynek, jakość odpoczynku. Czas, komfort, jakość komfortu.
Ukradnij trochę czasu z komfortu.
Zainspirowane przez Setha Godina, https://seths.blog/2020/08/steal-the-time-from-comfort/

Mierzalna powtarzalność

Kreatywność rozwiązuje problemy, powtarzalność generuje jakość.

Jeśli Twój klient ma problem, którego rozwiązania nie znacie, powtarzalność nie przyda się za bardzo.

Jeśli Twój klient ma problem, a Ty znasz rozwiązanie, kreatywność będzie tylko kosztem.

Trzeba tylko zadać dwa ważne pytania:

Czy to jest na pewno problem (a może ktoś zna już rozwiązanie)?

Czy mój klient oczekuje kreatywności?

Kiedy stoję na scenie podczas konferencji, żaden z moich słuchaczy nie oczekuje kreatywności. Moja prezentacja nie rozwiązuje ich problemów – są zainteresowanie jej jakością. Tu liczy się powtarzalność.

Kiedy rozmawiam z klientem w jego biurze o tym, co go trapi, mogę sięgać po sprawdzone odpowiedzi i rozwiązania. Ale jeśli znajdziemy prawdziwy problem, liczy się kreatywność.

kreatywność vs powtarzalność

Kreatywność rozwiązuje problemy, powtarzalność generuje jakość.

Jeśli Twój klient ma problem, którego rozwiązania nie znacie, powtarzalność nie przyda się za bardzo.

Jeśli Twój klient ma problem, a Ty znasz rozwiązanie, kreatywność będzie tylko kosztem.

Trzeba tylko zadać dwa ważne pytania:

Czy to jest na pewno problem (a może ktoś zna już rozwiązanie)?

Czy mój klient oczekuje kreatywności?

Kiedy stoję na scenie podczas konferencji, żaden z moich słuchaczy nie oczekuje kreatywności. Moja prezentacja nie rozwiązuje ich problemów – są zainteresowanie jej jakością. Tu liczy się powtarzalność.

Kiedy rozmawiam z klientem w jego biurze o tym, co go trapi, mogę sięgać po sprawdzone odpowiedzi i rozwiązania. Ale jeśli znajdziemy prawdziwy problem, liczy się kreatywność.

Dodaj komentarz

STORYTELLING W BIZNESIE 2.0

Rezerwacja zamknięta

KLAUZULA INFORMACYJNA - POBIERANIE MATERIAŁÓW

Logo jerzy Zientkowski

Administrator danych osobowych

Administratorem danych osobowych jest
speakerslair Jerzy Zientkowski
Drapałka 3B
62-023 Borówiec
tel. 601 534 576
e-mail: [email protected]

Odbiorcy danych osobowych

Odbiorcami Twoich danych osobowych mogą być i są podmioty świadczące usługi hostingu, usług informatycznych, wysyłki newslettera, a także podmioty upoważnione doodbioru danych na podstawie przepisów prawa.

Po co nam Twoje dane?

Twoje dane osobowe przetwarzane będą w celu świadczenia usługi wysyłki newslettera i ofert marketingowych, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f) RODO dla prawnie uzasadnionego interesu Administratora – marketingu bezpośredniego produktów i usług

Jak długo je trzymamy?

Dane osobowe są przechowywane do momentu wniesienia skutecznego sprzeciwu, a po tym okresie przez aż do  przedawnienia ewentualnych roszczeń.

Twoje prawa

W związku z przetwarzaniem danych osobowych
przysługują Pani/Panu następujące prawa: 

  • prawo dostępu do treści danych,
  • prawo do sprostowania danych,
  • prawo do usunięcia danych,
  • prawo do ograniczenia przetwarzania danych,
  • prawo do wniesienia sprzeciwu,
  • prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego.

A jeśli nie chcę dać zgody marketingowej?

RODO jest skonstruowane tak, żeby ograniczyć możliwość nieuprawnionwego wykorzystania Twoich danych. Oznacza to równiez, niestety, mniej możliwości na dawanie Ci dobrych treści, reklam i ofert.

Jeśli nie życzysz sobie otrzymywania ode mnie treści wszelakich, nie pobieraj darmowego ebooka. Jeśli jednak chcesz go mieć, a nie chcesz maili ode mnie, pobierz go, a potem wycofaj zgodę. Będzie mi przykro, rzecz jasna…

Wycofania zgody można dokonać, korzystając z linku podanego w mailu.

Wyzwanie 7 kroków do mistrzowskiej prezentacji

Cena regularna: 49.00 PLN

Nowa cena: 27.00 PLN

WARSZTATY 7 kroków do mistrzowskiej prezentacji w biznesie

1590 zł brutto

FAQ

STORYTELLING W BIZNESIE 2.0